Tak się złożyło, że bliska mi
osoba leci niedługo do Chiny. W związku z tym postanowiłam zabrać siebie i Was
na krótką wycieczkę po tym wielkim kraju. Z ciekawości sprawdziłam co warte
jest zwiedzenia i obejrzenia, oraz do których miast warto się wyjątkowo wybrać.
Tym artykułem rozpoczynam zatem krótką serię wpisów o Chinach. Zapraszam!
Rozpocznę naszą podróż od chyba
najsłynniejszego i najbardziej popularnego Wielkiego Muru Chińskiego. Jest to
największa budowla na świecie, a powstawała setki lat. W okresie jego tworzenia
stanowiła ona funkcję obronną, a także handlową. Wieże, które rozstawione są co
100 metrów
pełniły rolę punktów alarmowych. Zapalano na nich ogień w momencie zagrożenia. Źródła
donoszą, iż Mur Chiński rozciąga się na odległość ponad 8 tyś. km. Od 1987 r.
znajduje się na światowej liście UNESCO, natomiast od 2007 r. stanowi jeden z 7
nowych cudów świata. Dla turystów udostępnione są tylko fragmenty muru ze
względu na jego zły stan. Obecnie jest on porozrywany na odcinki o różnej wielkości.
Dalej zabiorę Was w okolice
Tarasów Ryżowych Smoczego Grzbietu. Sama nazwa jest intrygująca, nieprawdaż? Tarasy
te to w rzeczywistości wyrzeźbione przez lata i kolejne pokolenia strome
zbocza, które przypominają wyglądem schody (najwyższy punkt to 800 m. n.p.m.). Na zboczach
uprawiany jest ryż, a także inna roślinność. Tarasy zajmują w sumie ok. 66 m2. Aż dziw
bierze, że zostały one wykonane ludzkimi rękami, przy udziale tylko i wyłącznie
ich ciężkiej pracy. Tarasy zamieszkiwane są głównie przez lokalne mniejszości
etniczne. Ponoć widok na te tereny jest niezwykle piękny i zapiera dech w
piersiach…
Jako trzecie miejsce warte uwagi są
niewątpliwie góry Danxia. Zerkając na zdjęcia znalezione w sieci, nie mogłam
pominąć tego właśnie zakątka świata. Moim zdaniem – coś NIESAMOWITEGO. Góry te są
wyjątkowe dlatego, iż są… kolorowe! Efekt ten powstał na skutek erozji w
skałach terygenicznych, która trwała miliony lat. Znaczny wpływ miały także
ruchy tektoniczne piaskowców ułożonych warstwowo. Przeważające kolory to
czerwony i żółty. Od 2010 r. góry Danxia widnieją na światowej liście UNESCO. Uważam,
że to miejsce jest obowiązkowym celem podróży dla tych wszystkich, którzy
zachwycają się naturalnie powstałymi cudami świata.
Mam nadzieję, że zainteresowałam
Was Chinami. Kraj ten to nie tylko olbrzymie miasta, lecz także przepiękne
miejsca, które nie są ochoczo opisywane w przewodnikach. Jeśli czujecie
niedosyt po tym wpisie, już teraz zapraszam na kolejną część wpisów o Chinach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz