Traf chciał iż swoją podróż zaplanowałam na marzec, kiedy to w Walencji odbywa się festiwal Las Fallas czyli jedna z największych imprez w kraju :) Ah cóż to był za widok. Dziesiątki konstrukcji wykonanych z papieru i wosku, które w nocy z 19 na 20 marca są spalane. Muszę przyznać, że taki widok z pewnością zapada w pamięć na długie lata.
Kolejnym punktem mojej podróży jest centrum Walencji, w którym możemy spotkać wiele różnorodnych budowli.
Zarówno tych posiadających wieloletnią historię oraz tych nowoczesnych. Bardzo interesującym zabytkiem jest katedra Catedral de Valencia, której budowę rozpoczęto w 1262 roku. Najciekawszy w tym wszystkim jest fakt, iż katedrę tą wybudowano w różnych stylach np. romańskim, gotyckim czy barokowym. Z pewnością każdy turysta spędzający czas w Walencji powinien pokusić się o odwiedzenie tego miejsca.
Moim ostatnim celem podróży była przepiękna wyspa na morzu śródziemnym. Chyba każdy już wie o, którą chodzi, oczywiście Ibiza. Miejsce, które powinien znać chyba każdy fan dobrej zabawy. Każdego lata na Ibizę trafiają dziesiątki tysięcy turystów spragnionych kąpieli słonecznych i dobrej zabawy. Została bym z wami dłużej ale muszę skorzystać z tego przepięknego słońca :) W takim razie do zobaczenia w kolejnym wpisie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz